wtorek, 9 października 2012

ciachowe pocieszenie...


 ... czyli, COCO au MIEL po mojemu;)
         
               Warto się skusić, bo przepis prosty, beztłuszczowy 
i ma paryskie pochodzenie!

  Składniki: 
1i 1/4 szkl. mleka
1 łyżka miodu
ok.3 szkl. wiorków kokosowych
1/2 szkl. cukru- brązowego najlepiej
1/2 szkl. mąki
2 łyżeczki proszku
2 duże jajka- roztrzepane

Zagrzać mleko z miodem i ostudzić.
Pomieszać suche składniki i dodać mleko z miodkiem i jajka.
Wykładać łyżeczką na blachę z papierem do pieczenia najwygodniej, wyjdą 2 duże blachy.
Piec 25-30 min. w 200 C- gdyby się zbyt szybko przypiekały- osłonić papierem do piecz.

W oryginale piczone są w papilotkach do muffinek.

Polecam! Kokosanki paluchy lizać...
Pierwszy raz i takie najlepsze, pożerałam łapczywie u Siostry mej, która to powinna doczekać się tutaj stałej rubryki co najmniej(:



dobrej nocy oraz udanych wypieków życzy dziś szalona Adelka ze zbitym nochem oraz reszta Załogi;)


10 komentarzy:

  1. Przepyszne :) Musze sie skusic. Mamaolgi nie myslalas o zlikwidowaniu tych kodow przy dodawaniu komentarzy? To odstrasza od ich dodawania. Mnie doradzono to samo. Faktycznie jest to dosc klopotliwe teraz to wiem :) Powodzonka i witaj w gronie blogowiczow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde odwiedziny, to dla mnie wielka radocha!!! Miło Cię poznać(: Nawet nie wiedziałam, że i u mnie trzeba się przedrzeć przez kod. Dzięki za radę.

      Usuń
    2. Milo Cie poznac i bardzo ciesze sie, ze kody zniknely :) Bede na pewno odwiedzac Cie czesto. Sciskam cieplutko :)

      Usuń
  2. Wygląda przepysznie, pewnie się skuszę - choć dziś obiecałam dzieciakom mufinki z mąki razowej. Miłego dnia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham Cię , Siostro:)Ciacha paryskiego pochodzenia rozumiem jako objaw rodzącej się już tęsknoty za mężem??:)A Twój blog...coraz piękniej ...coraz ciekawiej...coraz pyszniej...:)coraz tłoczniej:) Rozwijaj skrzydła...jeszcze taki potencjał w Tobie nieodkryty:)Wpadnij na dżem dyniowo - pomarańczowy:) niebo w gębie , następny będzie dyniowo - jabłkowy:) Miłego dnia:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że się rozkręca(: Już wyobrażam sobie smak Twych wyrobów... Przybędę! Obym aparat zdobyła.

    OdpowiedzUsuń
  5. mmmmm ale pysznie ;) szkoda , że się nie dorobiłąm jeszcze kuchenki bo też mym sobie zjadła domowe ciacha i Twojego przepisu , buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń